Cykl wpisów o Izraelu część 5

izrael-cz-5Trzeba się więc nią podzielić co nie przychodzi łatwo. Zderzenie trzech systemów wartości na pierwszy rzut oka podobnych a jednak skrajnie odmiennych zmusza do kompromisu. Być może jest on możliwy bo wszyscy modlą się jakby nie było do jednego boga.

Arabski targ naprzeciw bramy Heroda. Przybysz, który szukając drogi na stare miasto trafi właśnie na nią uzna Jerozolimie za arabskie miasto. W tym miejscu faktycznie króluje świat orientu z całą swoją egzotyką. Przez wąskie uliczki przelewają się tysiące pielgrzymów. Tak było setki lat temu i tak jest teraz. Dziś muzułmanie stanowią mniej więcej 1/3 ogółu mieszkańców świętego miasta. Stare miasto zdominowali arabscy handlarze, dobrze wiedzą, że nawet Ci najbardziej religijni nie żyją tylko samą wiara. Na kramach idea ekumenizmu stała się faktem. Sztuka Beduinów wymieszała się z katolickimi dewocjonaliami. Każdy pielgrzym znajdzie coś dla siebie, a że do niektórych najbardziej przemawiają kiczowate obrazki, no cóż, klient nasz pan.

Warto zapoznać się także z: