Wycieczki w góry cz. 7
Dziś niema tu ani śladu burzliwego przejścia lodowców, bo właśnie najpiękniejsze pola, ogrody, najludniejsze miasta: Curych (Zurich), Bern i wiele innych — zostały zbudowane na tym napływowym, ze skał zniesionym gruncie. Płasko-wzgórze należy do najurodzajniejszych części Szwajcarii, gdyż lodowce zniosły mu ił żyzny, próchnicę i sporo wilgoci, to jest wszystko, co czyni ziemię doskonałą dla wszelkiej roślinności.
Oprócz sączących wciąż wodę lodowców, z gór wyskakują liczne źródła i wzdłuż skał płyną wartkie potoki górskie. Często po ulewnych deszczach, łub na wiosnę w czasie topnienia śniegów, tworzą się w górach wodospady, które podczas łata znikają zupełnie. Są jednak i takie, które nieustannie z łoskotem i szumem rzucają swe wody w głębokie przepaście. Czasem wodospad, staczając się z wysokości, rozerwany na kilka odnóg, perlistym płaszczem pokrywa zbocze góry, a słońce w przejściu rzuca mu różnobarwną tęczę. Najsławniejszym jest wodospad Sztaubach w Alpach Berneńskich. Dwa górskie strumienie przed samą przepaścią spotykają się tam, łączą i dopiero razem rzucają się z wysokości 900 stóp.